Widziałam dzieła i rozmawiałam z Panem Markiem Czarneckim o sztuce – jestem olśniona.

W imieniu firmy PRESSUP Wołów/Wrocław/Legnica bardzo pięknie dziękujemy za współpracę. Podziwiamy wspaniałą twórczość i cieszymy się, że mogliśmy obcować z prawdziwą sztuką.Te fantastyczne działa podziwialiśmy także w naszym regionalnym Muzeum Miedzi w Legnicy. Rewelacja!!!!!

Doskonała współpraca z naszą agencją reklamową, piękna twórczość i terminowe wywiązywanie się z umów. Doradztwo artystyczne profesjonalne i daleko wykraczające poza schematy. Dziękujemy i liczymy na dalsze owocne wspólne działania. Prezes Agencji Reklamowej - A.J.

Panie Jacku! Jest mi bardzo miło, że rzeźba mego autorstwa stale Pana cieszy. Nie ma jej na stronie, ponieważ nie mam dobrej fotografii. A co do obrazów, to ma Pan rację - będe musiał utworzyć nową zakładkę w tej stronie www i umieścić tam fotki malowideł. Serdecznie Pana pozdrawiam. M.Cz.

POLECAMY! ROBOTA WYJATKOWEJ URODY!

Panie Marku, brakuje w galerii rzeźby,która jest w moim posiadaniu, którą udostępnię do kontemplacji szerszemu ogółowi po mojej śmierci. Rzeźba ta stoi w moim ogrodzie i patrzę na nią codziennie, o każdej porze roku. Ja patrzę na nią, a ona na mnie. Podobnie jest z innymi Pańskimi rzeźbami, które są w moim i mojej rodziny posiadaniu. Nie wspomina Pan o swoim malarstwie, a te obrazy Pańskie, które posiadam należałoby też umieścić w galerii. Są fantastyczne. Pozdrawiam

Od wczoraj Jestem wlascicielka "liczydelek" ! Zobaczylam w Galerii "Belotto" w Warszawie i nie moglam sie oprzec! Liczydelka pojechaly ze mna do Monachium. Szczesliwgo Nowego Roku!

Panie Marku...uwielbiam:)

rzeczywiście są urzekające i takie... ludzkie

Niebywałe! Zachwycające! Niepowtarzalne!

REWELACYJNE RZEŹBY PANIE MARKU.ALE PAN MA TALENT!POZDRAWIENIA Z WIERZBICY K.SEROCKA

A ja mam w domu Gienka:)Już od kilkunastu lat przypomina mi licealne czasy ale przede wszystkim najpiękniejsze lekcje plastyki w pewnym liceum:) otworzył Pan dla mnie świat sztuki, dziękuje Panie Profesorze. Pozdrawiam

Kiedyś, dawno... w czasopiśmie, które zniknęło z rynku ( a może na nie nie trafiam?) ujrzałam ``Napoleona``. Przeczytałam artykuł o Panu, o metodzie rzeźbienia na ``wosk tracony``. Od tej pory z nieśmiałością zaczęłam marzyć o rzeźbie od Pana. Warto marzyć,powiadają. I mają rację - moje marzenie się zyściło. Właśnie pod choinkę dostałam ``Rybaka`` i ``Myjącą włosy``. Oniemiałam.Nie mogłam uwierzyć. Pańskie rzeźby są w moim domu! Są takie śliczne - dopracowane w każdym szczególe. Ale żeby nie było za pięknie ( co mnie równie, a może bardziej urzeka), tak w ``Rybaku``, jak i ``Myjacej włosy`` - powala brzydota:w za/długich stopach, kościstej pupie, ... Przez nią ( brzydotę)postaci stają się bliższe sercu.To tak, jak z ludźmi - dopóki nie pokażą swoich słabości - są jacyś dalecy, obcy. Jestem szczęśliwą osobą. Pozdrawiam życząc nieustających pomysłow w powoływaniu do ``życia``kolejne nieco wykrzywione istoty

une belle site web marek et aussi la tunisie est belle (ikarus)

Jest bardzo OK!

Natychmiast obejrzałam stronę. Rzeźby są po prostu świetne. Dla mnie numerem jeden pozostaje wiatr ... ten bez gołej pupy. Wiatr dwa też jest bardzo dobry i skojarzenie jak najbardziej na miejscu. Kometa jest rewelacyjna. Pozdrawiam.

Sokrates był, ale niestety poszeeeeeeedł w świat daleki. Może będzie w przyszłości jego bliźniak. Pozdrawiam.

U mnie w domu stoi Ksantypa. Wygraża bocianom i wrogom. Miał być podobno Sokrates... w galerii go nie ma. Może sobie poszedł, może do innego domu, może gdzieś baardzo daleko za wielką wodę. Jeśli był to może w galerii zostało chociaż zdjęcie.Ot, taka ludzka ciekawość.